Winnica to miejsce, w którym uprawia się winorośl z przeznaczeniem na wino. Natomiast „Winnica Pod Wieżą” to miejsce gdzie właściciele Anna i Andrzej Kurpiel nie tylko to chcą oferować swoim gościom. Oni dbają o to aby każdy kto tam trafi nie chciał wracać do rzeczywistości. Miałam okazję się o tym przekonać.

Odpowiedzieliśmy na zaproszenie do zwiedzenia winnicy i degustacji wina jakie się tam produkuje. Już po przekroczeniu bramy wjazdowej usłyszeliśmy ciszę. Spokój jaki tam panuje oraz piękny widok zachwycił nas. Urokliwe to miejsce gdzie gospodarze proponują wynająć pokój aby skorzystać z otaczającej przyrody. Zarybiony staw, basen i miejsce na grilla lub ognisko to tylko z niewielu atrakcji tego miejsca. Las za płotem, w którym na jesiennym spacerze można zebrać grzyby, aby później skorzystać z suszarni, zaprasza tym bardziej. Następnie przechodzimy obok rzędów równiutko posadzonych winorośli do miejsca gdzie tworzy się najważniejsze – wino.

Tu zaczyna się opowieść właścicieli. Jak to się zaczęło i ile trzeba włożyć pracy, aby dojść do tego momentu, byśmy mogli skosztować wyprodukowane wino. Patrząc na gospodarzy którzy opowiadają z wielkim przejęciem i błyszczącymi oczyma, to widzimy wszystko czego doświadczyli, dzięki temu, to miejsce staje się jeszcze bardziej wyjątkowe. Do wszystkiego doszli sami, ciężką pracą i wieloma wyrzeczeniami. Początek to długofalowa inwestycja – opowiadają. Do końca jedna wielka niewiadoma czy się uda.

Czas na degustację. Ten moment, kiedy okazuje się, że tylu gości, a każdy znajduje ten wyjątkowy dla siebie smak. Drogocenna piwniczka, bo w niej leżakują butelki z napojem wyprodukowanym przez niesamowitych pasjonatów. Tak, bo inaczej właścicieli nie można nazwać. Niesamowici ludzie, otwarci, uśmiechnięci, którzy od samego początku tej przygody z założeniem winnicy swoją pracę traktowali jak pasję. Nadal traktują, bo planują dalsze atrakcje na terenie winnicy. Jakie nie napiszę bo każdy powinien sam doświadczyć tego miejsca. Spotkać właścicieli i posłuchać ich historii. Ja tam na pewno wrócę!
fot. Władysław Czulak
Jeśli też jesteś pasjonatem swojego biznesu i chciałbyś wszystkim opowiedzieć swoją historię i tworzyć ten projekt z nami! Napisz!
Chęć wzięcia udziału prosimy zgłaszać mailowo na adres:
- magda.terek@markolor.pl
- tomasz.olejniczak@markolor.pl